Connect with us
img

Selected News

Ceny energii w 2019 roku. Spółki obawiają się, że rekompensaty nie pokryją faktycznych kosztów

Za prąd zapłacimy więcej. Dostawcy nie czekają na nowe przepisy

WIADOMOŚCI BIZNESOWE

Ceny energii w 2019 roku. Spółki obawiają się, że rekompensaty nie pokryją faktycznych kosztów

[ad_1]

Sprzedawcy energii elektrycznej obawiają się, że rekompensaty za zamrożenie cen prądu nie pokryją poniesionych przez nie kosztów. Uczestnicy konsultacji projektu rozporządzenia podpisanego przez ministra energii wskazywali, że jego przepisy niosą ze sobą liczne ryzyka dla sprzedawców.

W piątek minister energii podpisał rozporządzenie, dotyczące sposobu obliczenia różnicy ceny i rekompensaty, jaka z tytułu zamrożenia cen energii elektrycznej dla odbiorców ma trafić do sprzedawców prądu.

Rekompensaty z Funduszu Wypłat Różnicy Ceny mają pokryć różnicę między wyższą ceną zakupu, a ustaloną ustawą ceną sprzedaży do odbiorców końcowych. Rozporządzenie określa też zasady wyznaczania obowiązujących 30 czerwca 2018 roku cen i stawek opłat za energię elektryczną.

Dokument został skierowany do publikacji w Dzienniku Ustaw.

Obawy spółek

Jak podało ME, w trakcie konsultacji tego projektu zgłoszono 364 uwag, uwzględniono 114.

W przesłanych do resortu uwagach spółka Tauron wskazywała na ryzyko, że rekompensaty nie pokryją kosztów faktycznie poniesionych przez poszczególne podmioty rynkowe.

„W odniesieniu do określonych projektem Rozporządzenia mechanizmów obliczania >>kwoty różnicy ceny<< i >>rekompensat<< należy zwrócić uwagę, iż zgodnie z właściwymi przepisami unijnymi i opartym na ich podstawach orzecznictwem rekompensata za świadczenie usług publicznych powinna być obliczana w oparciu o rzeczywiste koszty spółek obrotu (poniesione lub przewidywane – w zależności od stosowanej metody) związane z wykonywaniem danej usługi” – czytamy w piśmie przesłanym przez Tauron.

Szereg innych sprzedawców oraz Towarzystwo Obrotu Energią wskazało też, że mechanizmy wypłaty rekompensat nie uwzględniają zróżnicowanej sytuacji kontraktowej każdej ze spółek i z dużym prawdopodobieństwem mogą oznaczać wypadnięcie wielu sprzedawców z rynku. „Biorąc pod uwagę niską rentowność sektora obrotu to ryzyko jest w naszej ocenie dalej bardzo realne” – napisało TOE.

Ryzyko „niedozwolonej pomocy”

PKP Energetyka zwróciła uwagę, że to właśnie spółki obrotu ponoszą główne ryzyko, związane z możliwością uznania rekompensat za niedozwoloną pomoc publiczną. „To one będą otrzymywać środki publiczne w formie rekompensat, mimo iż rzeczywistymi beneficjentami pomocy publicznej będą odbiorcy końcowi” – przypomniała spółka. Według niej, w razie zakwestionowania przez Komisję Europejską obniżenia cen dla dużych i średnich przedsiębiorstw w pierwszej połowie 2019 roku, przedsiębiorstwa obrotu zobowiązane będą do zwrotu uzyskanych rekompensat, co znacząco powiększy ich straty.

PKP Energetyka podkreśliła, że niejednoznaczne stanowisko Ministerstwa Energii względem zagadnienia pomocy publicznej, a także brak potwierdzenia uzgodnienia zapisów ustawy z KE, potęgują wątpliwości odnośnie legalności rekompensat.

Ministerstwo uzgodniło z Komisją działanie systemu od 1 lipca, a ustawa o cenach prądu została w tym celu zmieniona. ME stoi na stanowisku, że pierwsza połowa 2019 roku zostanie rozliczona na zasadach, przyjętych w pierwszej wersji ustawy z grudnia 2018 roku.

Uczestniczące w konsultacjach spółki obrotu wskazały też, że zrównanie w zakresie kosztów własnych oraz marży dużych i małych sprzedawców, powoduje uprzywilejowanie tych dużych, wykorzystujących efekt skali działalności.

Odnosząc się do tej uwagi Ministerstwo Energii przypomniało, że ustawa przewiduje określenie jednostkowej marży, która będzie zależna od wielkości sprzedawanego wolumenu energii. Wartość ta będzie ogłoszona w obwieszczeniu Ministra Energii. Resort zapewnił, że zamierza uwzględnić postulat, zmierzający do odzwierciedlenia efektu skali działalności przedsiębiorcy.

Zasady pomocy

Sprzedawcy do odbiorców końcowych oraz odbiorcy końcowi samodzielnie kupujący energię na rynku składają wniosek o wypłatę różnicy ceny po opublikowaniu przez Prezesa URE odpowiednich cen średnioważonych oraz pozostałych kosztów.

Znowelizowana w czerwcu ustawa o cenach prądu zakłada, że za pierwsze półrocze 2019 r. sprzedawcy energii elektrycznej będą ubiegać się o zwrot różnicy między ceną zakupu a zamrożoną ceną sprzedaży do odbiorców końcowych na zasadach określonych w pierwotnej wersji ustawy – z grudnia 2018 r.

Za drugie półrocze wypłata różnicy ceny będzie dotyczyć sprzedaży do odbiorców końcowych z zamrożoną ceną – gospodarstw domowych, szpitali, jednostek finansów publicznych, mikro- i małych firm. Pozostałe przedsiębiorstwa będą kupować energię na rynku i mogą starać się o zwrot w innym trybie – na zasadach pomocy de minimis.

Minęły miesiące

Pod koniec grudnia ubiegłego roku uchwalono ustawę, która miała gwarantować ceny energii z czerwca 2018 roku. Resort przez wiele miesięcy zwlekał z rozporządzeniem, które miało szczegółowo pokazać, jak realizować jej zapisy.

Projekt przepisów wykonawczych resort opublikował w połowie marca. Dokument zawiera przede wszystkim formuły do określenia kwot rekompensat dla sprzedawców prądu za utrzymanie zeszłorocznych cen.

W kwietniu pokazano treść opinii, jakie napłynęły w ramach konsultacji publicznych projektu. Wcześniej minister energii Krzysztof Tchórzewski zapowiadał, że rozporządzenie w sprawie cen prądu będzie wydane do końca marca.



[ad_2]

Source link

Continue Reading
You may also like...
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

More in WIADOMOŚCI BIZNESOWE

To Top
error: Content is protected !!